wtorek, 22 stycznia 2013

Wczoraj wyciagnelam z szafki ksiazki z salatkami i zaznaczylam ok.30. W sumie jest z czego wybierac, jezeli chodzi o zielenine to zawsze mam z tym problem-tutaj wyobraznia szwankuje, ale na szczescie dobrzy ludzie napisali kulka fajnych ksiazek. Jeszcze nie zdecydowalam, ktora jest nr.1 ale wieczorem wstawie fotke i opis jak smakowala ;) Wlasnie pije zielona herbate i zjadlam banana. Potem w planie jest kromka ciemnego pieczywa musnieta maslem i z wedlina. Narazie mam jeszcze chaos bo nie zrobilam listy najpotrzebniejszych zakupow. A jak u Was to wyglada?

1 komentarz:

  1. U mnie nie ma pieczywa w diecie . To mnie najbardziej tuczy . W tej chwili dieta zbilansowana czyli najwecej kalorii i weglowodanow rano , a wieczorem kolacja bialkowa dlugo rozkladajaca sie w organizmie . Jeden owoc dziennie, litry zielonej herbaty

    OdpowiedzUsuń