środa, 27 lutego 2013

ODCHUDZASZ SIĘ? TO SIĘ NIE DOŁUJ!



„Mam tłusty tyłek." „Wyglądam jak wieloryb." „Jestem taka gruba!" „Nie, nie jesteś gruba, to ja jestem tłusta i gruba" Brzmi znajomo? Więc wiedz, że takie myślenie i mówienie nie pomoże ci schudnąć!

Każdy, kto tak o sobie mówi, wypacza obraz swojej sylwetki, naraża się na depresję i sam na sobie niepotrzebnie wywiera silną presję – tak twierdzą specjaliści.

W badaniach wzięli udział studenci obu płci z University of Arizona. Przebadano ich sposób mówienia o sobie samych, o swoim wyglądzie, a także oceniono, jak silną czują presję aby wyszczupleć, jaki jest ich poziom własnej wartości i czy cierpią na depresję. Naukowcy odkryli, że istnieje silny związek między oceną własnego wyglądu a depresją i jest on taki sam u kobiet, jak i u mężczyzn.

Zaangażowanie w rozmowy o własnej tuszy i krytyczne wypowiadanie się na jej temat pogarsza samopoczucie i zwiększa uczucie bezsilności. Niestety w dzisiejszych czasach ze wszystkich stron docierają do nas komunikaty o tym, jak powinna wyglądać atrakcyjna sylwetka – z reklam, billboardów i okładek kolorowych magazynów bombardowani jesteśmy widokiem szczupłych lub bardzo szczupłych ciał. Do tego znajomi, którzy nieustannie są na diecie, próbują nowych cudownych środków odchudzających czy diet-cud, a przy tym wiecznie narzekają na swój wygląd...

Choćby ktoś czuł się dobrze ze swoją figurą o pełniejszych kształtach i tak czuje przymus narzekania na nadwagę. Jak nie dać się zwariować?

Przede wszystkim, nie wmawiać sobie, że się wygląda fatalnie. Nie tędy droga, bo nikt, kto ma poczucie niskiej wartości i nie lubi swego ciała nie odniesie sukcesu w odchudzaniu – ani we wprowadzaniu zdrowego odżywiania, ani w regularnych treningach. Bo jak dbać o ciało, którego się nie lubi?



Oto kilka porad, jak zwiększyć poczucie własnej wartości. To pierwszy krok do sukcesu i szczupłego, sprawnego ciała.

1. Nie daj się wciągać w pogaduszki polegające na narzekaniu na własny wygląd.
2. Znajdź to, w czym twoje ciało jest dobre. Może świetnie tańczysz? Może, mimo tuszy, jesteś w stanie „zabiegać na śmierć" wszystkich znajomych? A może jesteś silny? Rozciągnięty? Doskonale grasz w squasha, jeździsz na rolkach, pływasz? Skupiaj się na walorach swojego ciała, zamiast tworzyć listę jego wad.
3. Zwracaj uwagę jakim tonem mówisz sam do siebie. Czy w ten sam sposób mówiłbyś o kimś innym? Nie bądź aż tak krytyczny wobec siebie. Konstruktywna samokrytyka jest wskazana, ale krytykanctwo zabronione!
4. Daruj sobie na pewien czas czytanie magazynów, z których wyglądają idealne ciała modelek i celebrytów. Poza tym to tylko obrazki, które z rzeczywistością bardzo często nie mają wiele wspólnego, bo obróbka cyfrowa zdjęcia potrafi z każdego zrobić ideał.

Znajdź spokojną chwilę na przemyślenie tego tematu. Rzeczywiście jesteś dla siebie okrutny? Postanów że, już nigdy w ten sposób nie będziesz o sobie myśleć ani mówić. Szanuj samego siebie nie mniej niż innych i uwierz w siebie. Gdy tego dokonasz, łatwiej ci będzie zadbać o swoje ciało – zacząć ćwiczyć i jeść zdrowo. Dieta i trening to nie kara za nadwagę, ale normalne postępowanie, którego celem jest dbanie i o kondycję psychiczną i fizyczną. Spójrz na to właśnie w taki sposób – rób dla siebie coś dobrego, przestań walczyć i się karać, a nadwaga zniknie sama, niejako przy okazji.
lionfitness.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz